Korzyści zdrowotne ze wspólnych posiłków
Problem otyłości i nadwagi dotyczy 10 proc. dzieci i młodzieży na świecie. Szacuje się, że do 2025 r. będzie 177 milionów 5 – 17 latków z nadwagą oraz 91 milionów z otyłością. Problem otyłości wśród dzieci wciąż narasta wg Światowej Organizacji Zdrowia w Europie otyłość ma jeden na trzech chłopców oraz jedną na pięć dziewczynek w wieki od szczęściu do dziewięciu lat. Konsekwencją otyłości wśród dzieci są choroby z nią związane m.in. cukrzyca typu 2, insulinooporoność, nadciśnienie, miażdżyca. Szacuje się, że przy obecnym problemie nadwagi i otyłości w 2025 r. ok 12 milionów dzieci będzie miało nieprawidłową tolerancję glukozy, a 4 miliony dzieci zachoruje na cukrzycę typu 2, 27 milionów będzie miało nadciśnienie, a u 38 milionów dojdzie do stłuszczenia wątroby lub nagromadzenia tłuszczu w tym miejscu.
Przyczyną takich problemów zdrowotnych jest m.in. spożywanie słodzonych napojów oraz posiłki typu fast food, zbyt mały udział w diecie warzyw i owoców, brak aktywności fizycznej, co wiąże się z siedzącym trybem życia, ale przede wszystkim brak wspólnych posiłków rodzinnych. Uważa się, żę brak czasu sprawia, że rodziny znacznie mniej gotują w domach. W zamian kupuje się gotowe dania co ma wpływ na nadwagę oraz otyłość dzieci i dorosłych.
Dzieci i rodzice zaczynają wspólną przygodę z jedzeniem już podczas rozszerzania diety dziecka, czyli około 6 miesiąca. Wtedy niemowlę poznaje pierwsze smaki, konsystencje posiłków, obserwuje jak rodzice zachowują się przy stole. Częstym problemem na tym etapie jest brak wspólnych posiłków. Rodzice często oczekują od swoich pociech, aby zjadło tu i teraz. Przyglądając się uważnie jak je. To jest jeden z podstawowych błędów w pierwszych chwilach, kiedy dziecko zaczyna jeść. Od momentu rozszerzania diety jemy razem. Karmimy dziecko póki samo nie będzie jadło, siadamy wspólnie do stołu i jemy z niemowlakiem to samo lub coś innego, ale wspólnie razem. To jest etap kształtowania nawyków żywieniowych, wspólnego spędzania czasu przy stole, który od najmłodszych lat ma ogromny wpływ na relacje rodzinne oraz pozytywne emocje przy stole.
Ogromnym błędem jest karminie dziecka podczas zabawy, w pośpiechu , przed telewizorem czy telefonem. Dziecko nie ma możliwości skupienia się na jedzeniu, poczuć smak, ocenić czy jest najedzone czy wciąż głodne. To ma być zaspokojona potrzeba dziecka a nie rodzica.
Wspólne jedzenie posiłków to nie tylko umacnianie więzi rodzinnych, ale wiele dobra dla naszych pociech.
Jedni z badaczy z Uniwersytetu Columbia dowiedli, że nastolatkowie którzy spożywali rodzinny posiłek przynajmniej 7 razy w tygodniu mieli o 40% lepsze wyniki w szkole w porównaniu do uczniów, którzy jedli wspólne posiłki rodzinne tylko dwa razy w tygodniu.
Okazało się również, iż wspólne posiłki również wzbogacają większy zasób słów u małych dzieci oraz umiejętność rozmowy.
Biesiadowanie przy wspólnym stole to nie tylko dostarczenie energii w postaci kalorii to czas na wymianę zdań m.in. o tym jak minął dzień, o emocjach, to czas odpoczynku oraz wspólne spędzenie czasu bez pośpiechu.
Jedzenie przed telewizorem czy telefonem oraz komputerem przyczynia się do nadwagi i otyłości, gdy jemy wspólnie, więcej uwagi poświęcamy jedzeniu, jemy dłużej i wolniej, co wyzwala w nas uczucie sytości i ma pozytywny wpływ na układ trawienny.
Jedni z badaczy ocenili, że jedzenie wspólnych posiłków może zmniejszyć ryzyko rozwoju otyłości o ok. 12% . Jeśli przygotujemy wspólnie posiłek jakoś jedzenia pod względem wartości odżywczych będzie dużo zdrowsza ze względu na przemyślany obiad czy kolację, jedząc wspólnie jemy mniej niż sami . Również dzieci dokonują lepszych wyborów żywieniowych niż dzieci które rzadko lub wcale nie jedzą wspólnych posiłków.
Kolejni badacze udowodnili na ok 26 tys. nastolatków w Kandzie, że Ci którzy jedli wspólne posiłki w domu, odczuwali mniejszy poziom stresu , nie mieli problemów emocjonalnych w społeczeństwie, wykazywali większy poziom zaufania do ludzi, chętnie pomagali innym.
Dlatego warto zastanowić się nad własnym rodzinnym biesiadowaniem przy stole i znaleźć czas na wspólne śniadanie czy kolacje. Nie ma wątpliwości, że korzyści płynące ze spożywania wspólnych posiłków są bezcenne.
Warto dać przykład swoim dzieciom i jeść zdrowo, jeść wspólnie, o stałych porach , przede wszystkim razem. Przy stole nie przed telewizorem czy telefonem. Warto być ze sobą nie z komputerem. Czas tak szybko płynie, szczególnie przy dzieciach.
Zatrzymajmy te ulotne chwile przy stole, zadbajmy o zdrowie w tak prosty sposób.
Propozycja wspólnego rodzinnego śniadania to pierwszy krok do zmian nawyków żywieniowych na lepsze.
Przepis na letnie śniadanie z maślanką Mrągowską
- 200 ml Maślanki Mrągowskiej Naturalnej
- 300 g płatków owsianych
- 1/2 kubka soku z wingron
- 40 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka miodu
- 20 g orzechów brazylijskich posiekanych
- 30 g płatków migdałowych
- 10 szt. truskawki
OPIS:
Płatki owsiane wsyp do miski, dodaj miód, masło i zalej sokiem. Dokładnie wymieszaj. Płatki przesyp na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez około 35 minut. Co jakiś czas przemieszaj granolę, aby równomiernie się zezłociła. Do upieczonej i przestudzonej granoli dodaj posiekane migdały i płatki migdałowe. Podawaj z maślanką i sezonowymi owocami.